Play by Forum

Forum służy do prowadzenia rozgrywek PBF. Powstało w zamyśle grania w RPG tekstowe.

Nie jesteś zalogowany na forum.

#51 2017-06-17 00:16:20

Adword
Mistrz Odpisów
Dołączył: 2017-03-15
Liczba postów: 127
AndroidChrome 58.0.3029.83

Odp: Rozdział 1. - The Gathering Storm

Aldwen
Magią życia staram się wzmocnić otrganizm na tyle by nie umrzeć. Staram się wykorzystać minimalną ilość many i skupiam się na ograniczeniu napływu many do organizmu.

Offline

#52 2017-06-17 20:38:10

Gods of Kobol
King of the Seven Kingdoms
Skąd: King's Landing
Dołączył: 2017-02-08
Liczba postów: 196
AndroidChrome 58.0.3029.83

Odp: Rozdział 1. - The Gathering Storm

A co z resztą kompanii? Zostaje?


Elendil from Hause Targaryen, the First of His Name, King of the Andals, the Rhoynar, and the First Men, Lord of the Seven Kingdoms, and Protector of the Realm, Master of Board Games.

Offline

#53 2017-06-17 20:55:22

Luna
Gracz
Dołączył: 2017-03-15
Liczba postów: 93
AndroidChrome 58.0.3029.83

Odp: Rozdział 1. - The Gathering Storm

Samantha:
- Właśnie, może byście pomogli też mnie!
Poza tym wzorem Aldwena próbuję się wzmocnić przy minimalnym wykorzystaniu many.

Offline

#54 2017-06-17 22:42:31

Czarny Smok
Chwilowo Władca Wszechświata
Skąd: Wszechczas
Dołączył: 2017-02-05
Liczba postów: 638
Windows 7Firefox 53.0

Odp: Rozdział 1. - The Gathering Storm

Aldwen dość skutecznie zatamował krwawienie z brzucha. W tej chwili już mu nic nie groziło (No może oprócz pulsującego niczym żywa istota pola magicznego, którego energia mogła zaburzyć poprawne działanie jego organizmu oraz ryzyka nagłego pojawienia się kolejnych demonów. Ale przynajmniej jego rany nie były już nazbyt śmiertelne).
Rethor spojrzał jeszcze raz na całą grupę.
- Faktycznie, jest problem. Tylko ja i Elendil stoimy na nogach, a przydało by się jak najszybciej opuścić to miejsce. Do wyjścia brakuje nam jakąś 1/3 mili. Przejście tego z dodatkowym balastem, w postaci rannych, zajmie nam jakiś... kwadrans? No i wszystkich na raz nie udźwigniemy. Wezmę na raz dwie osoby, Elendil zapewne też. Czyli będzie trzeba iść na dwie tury, tak? Ale jeśli zostawimy tu tylko rannych, będą mocno narażeni na ataki. A więc jeden z nas powinien tu zostać, żeby na wszelki wypadek ich bronić. Jako, że ja się lepiej znam na medycynie, to ja powinienem pójść. Proponuję zrobić tak: wezmę najbardziej poszkodowane osoby, potrzebujące najpilniej pomocy, szybko udzielę jej i wrócę po resztę. Na oko, trzeba szybko opatrzyć Samanthę, której rana w karku jest obecnie bardzo wrażliwym punktem oraz Rogera, który bardzo ucierpiał w walce z patyczakiem. Glaur jest jedynie wyczerpany, a Mithrian nie wygląda na bardzo rannego. Z kolei Aldwen... widzę, że już sobie sam dobrze poradził. Wróciłbym za jakieś trzy kwadranse. Ktoś jest przeciwny?


Lesser Evil - Mistrz Gry
War of Shadows - Hasimir
A Game Of Thrones - #1Stark #2Martell

Offline

#55 2017-06-18 08:01:42

Gods of Kobol
King of the Seven Kingdoms
Skąd: King's Landing
Dołączył: 2017-02-08
Liczba postów: 196
AndroidChrome 58.0.3029.83

Odp: Rozdział 1. - The Gathering Storm

Mi pasuje.


Elendil from Hause Targaryen, the First of His Name, King of the Andals, the Rhoynar, and the First Men, Lord of the Seven Kingdoms, and Protector of the Realm, Master of Board Games.

Offline

#56 2017-06-18 16:32:54

Czarny Smok
Chwilowo Władca Wszechświata
Skąd: Wszechczas
Dołączył: 2017-02-05
Liczba postów: 638
AndroidChrome 38.0.2125.102

Odp: Rozdział 1. - The Gathering Storm

Jako, że nikt nie oponował, to tak właśnie uczynili.
***
Rethor z Samanthą i Rogerem dotarli po kwadransie, nie napotykając żadnych problemów, do małej polanki, za którą zaczynały się już wznosić skały i przewyższenia. Rethor położył pacjentów na ziemi i wpierw zajął się Samanthą. Poczuła mrowienie w karku, po czym ulgę i ból, który ją tam dotykał, zelżał.
- Dobra, doprowadziłem Ci do zrośnięcia ułamanych kręgów. Na razie powinno wystarczyć.
Następnie zajął się wilkołakiem. Samantha nie widziała co się dokładnie stało (bo leżała na brzuchu, po kuracji elfa) ale usłyszała kilka strzyknięć, jakby ktoś nastawiał kości oraz wyczuła przypływ mocy magicznej w okolicy. Potem nastała chwila ciszy.
- Dobra, to teraz wracam po resztę. Czekajcie tu.
***
Warta Elendila przebiegła niezwykle spokojnie. Nie pojawił się żaden dziwny stwór, ani demon. Po trzech kwadransach, zgodnie z obietnicą, przybył Rethor. W ręce niósł kilka liści.
- Dobra, teraz czas zająć się Aldwenem.
Włożył wyleciałe bebechy Aldwena do jego brzucha i przykrył wszystko liśćmi, które przyczepił na ślinę.
- Na razie powinno starczyć. Elendil, bierz centaura i idziemy.
Przewiesił go przez lewe ramię, Glaura przez drugie. Elendil wziął centaura i poszli.
***
Podczas oczekiwania na resztę, nic się szczególnego nie zadziało.
W końcu wszyscy przybyli. Rethor i Elendil położyli wszystkich na ziemi. Rethor stanął przy Samanthie i zaczął opatrywać jej nogę.
- Słuchajcie, jeśli ktoś nie czuje się na siłach iść dalej, to nie będziemy Was zatrzymywać. - powiedział do wszystkich. - Myślę, że zatrzymamy się tu z dzień, nim ruszymy dalej. Chyba, że chcecie więcej czasu, aby wypocząć.


Lesser Evil - Mistrz Gry
War of Shadows - Hasimir
A Game Of Thrones - #1Stark #2Martell

Offline

#57 2017-06-20 10:08:32

Adword
Mistrz Odpisów
Dołączył: 2017-03-15
Liczba postów: 127
AndroidChrome 58.0.3029.83

Odp: Rozdział 1. - The Gathering Storm

Aldwen
Badam brzuch magią życia, a jeśli wszystko jest w porządku to szywam go nićmi magii ładu i wspomagam zrastanie magią życia.

Wiadomość dodana po 06 min 53 s:
"Raczej nie mam nic przeciwko temu."

Offline

#58 2017-06-20 15:58:38

Luna
Gracz
Dołączył: 2017-03-15
Liczba postów: 93
AndroidChrome 58.0.3029.83

Odp: Rozdział 1. - The Gathering Storm

Samantha:
- Jestem za tym, aby poczekać jeden dzień.

Offline

#59 2017-06-20 21:38:53

Czarny Smok
Chwilowo Władca Wszechświata
Skąd: Wszechczas
Dołączył: 2017-02-05
Liczba postów: 638
Windows 7Firefox 53.0

Odp: Rozdział 1. - The Gathering Storm

Grupa obozowała tym miejscu jeszcze jeden dzień. Opatrzyli swe rany i upolowali kilka zwierząt, których mięsem upolowali zapasy. W międzyczasie Rethor poeksperymentował z polem magicznym Agar Parth. Gdy próbował naładować swój diament magią, ten nie wytrzymywał ciśnienia energii i pękł. Gdy Samantha podeszła do niego, stał na skraju pola, z rękami wyciągniętymi w jego głąb.
- Dopóki mam taką ilość energii pod ręką, eksperymentuję z nowymi zaklęciami. - uśmiechnął się. - Jak na razie odkryłem, że to pole magiczne zagina czas i przestrzeń. Czas płynie wewnątrz pola wolniej, a odległości stają się większe. Niejako zasysa i marszczy przestrzeń i czas. Teraz próbuję rzucić tu zaklęcia. W wysokich energiach łatwiej jest je stworzyć. - Zamilkł i zaczął coś mruczeć pod nosem. W jego rękach zaczęła się tworzyć czarna kula, która w stałym tempie rosła. Gdy miała średnicę stopy, zniknęła. - Na razie nie mogę jej utrzymać w odpowiedniej wielkości, ale może potem się uda.
Elendil towarzyszył w polowaniu. Zobaczył, jak w akcji szybko biegają centaury. Mithrian przemykał po wąskim pasie puszczy tak szybko, że nikt nie mógł za nim nadążyć. Elfowi nie pozostało nic innego, jak pomaganie Rogerowi.
- W tych okolicach nie ma dobrej zwierzyny, ale zawsze można upolować wiewiórkę lub coś innego. Pamiętaj, dużego zwierza łatwiej upolować, bo mniejszego ciężej dostrzec. - Sięgnął szybko do krzaka obok, z którego wyjął wierzgającą bobrowiórkę. - Takie wybryki natury, to pewnie efekt skażenia magicznego. Ale to mięso też da się zjeść.
Aldwen z kolei próbował załatać dziurę w swoim brzuchu. Mniej więcej mu się udało, chociaż na ile to będzie wytrzymałe i czy wszystkie organy były dobrze włożone, nie miał pewności. Gdy jeszcze się kurował, mógł obserwować jak Glaur planuje dalszą wyprawę.
- Nie ma wyjścia, przejdziemy przez Bramę Westlandzką. Mirthian nie przebędzie gór, a dla wszystkich innych będzie to zbyt wyczerpujące. Boję się, czy nie natrafimy tam na nic złego, ale nie ma innej opcji.
***
Gdy wszyscy wypoczęli i byli gotowi, po trzeciego dnia ruszyli. Wokół siebie mieli góry, a otoczenie cały czas się podwyższało. Po dwóch godzinach drogi usłyszeli ryk. Nagle zobaczyli, że jedna ze skał jest żywą istotą z jednym okiem i maczugą w miejscu jednej z rąk. I miała jakieś 20 stóp wzrostu.
- Arghh... To jes moj skał. Jeśli chceć przejć, dajć mi jednego z was. Ja jesm głodn!


Lesser Evil - Mistrz Gry
War of Shadows - Hasimir
A Game Of Thrones - #1Stark #2Martell

Offline

#60 2017-06-21 09:10:51

Gods of Kobol
King of the Seven Kingdoms
Skąd: King's Landing
Dołączył: 2017-02-08
Liczba postów: 196
AndroidChrome 58.0.3029.83

Odp: Rozdział 1. - The Gathering Storm

Ładuję mój łuk i szykuję się do strzału.


Elendil from Hause Targaryen, the First of His Name, King of the Andals, the Rhoynar, and the First Men, Lord of the Seven Kingdoms, and Protector of the Realm, Master of Board Games.

Offline

#61 2017-06-21 09:12:09

Luna
Gracz
Dołączył: 2017-03-15
Liczba postów: 93
AndroidChrome 58.0.3029.83

Odp: Rozdział 1. - The Gathering Storm

Samantha:
- Ale z tego co wiem trolle nie jedzą ludzi, tylko skały. Ludzie bardzo źle działają na jasne umysły trolli. Może ich od tego rozboleć głową.
Poza tym tworzę wokół nas tarczę z magii ładu, która odbija rzeczy tylko od zewnątrz.

Offline

#62 2017-06-21 09:14:06

Adword
Mistrz Odpisów
Dołączył: 2017-03-15
Liczba postów: 127
AndroidChrome 58.0.3029.83

Odp: Rozdział 1. - The Gathering Storm

Aldwen
Jeśli negocjacje z przeciwnikiem zawiodą, to posyłam do paszczy trola kulę skompresowanej energii magicznej i detonuję ją w jego gardle.

Offline

#63 2017-06-21 11:02:55

Czarny Smok
Chwilowo Władca Wszechświata
Skąd: Wszechczas
Dołączył: 2017-02-05
Liczba postów: 638
WindowsChrome 51.0.2704.79

Odp: Rozdział 1. - The Gathering Storm

Potwór spojrzał na Samanthę.
- Huh, Trolle moż i tak, a i cyklop nie przepda za lućmi. Są żylaste. Ale widzem tu jeszcz 4 elfy, konika i mhm... kurdupl. Zjem wszyst. - Oblizał wargi. Uniósł swą rękę-maczugę i opuścił na grupę przybyszy. Szybko wytworzona tarcza z energii magicznej zatrzymała pędzącą maczugę. Następnie Aldwen posłał swą kulę skompresowanej energii w cyklopa. Wyszła mu całkiem niezła, ale nie trafił bezpośrednio w potwora, tylko parę jardów obok. Wybuch nie wyrządził mu krzywdy, chociaż odłamki od zniszczonej skały już tak. Większy efekt wywarły strzały Elendila, których posłał sześć w brzuch potwora. Krew popłynęła szerokim strumieniem. Cyklop złapał się za ranę i rozwścieczył jeszcze bardziej. W rękę, którą przykrywał ranę trafił go następnie topór Glaura. Mirthian i Roger czekali za tarczą, albowiem nie mieli za bardzo czym na razie rzucić w potwora, a nie chcieli się do niego zbliżać, jeśli nie było to konieczne. Rethor próbował utworzyć strzałę magiczną, ale najwyraźniej był zmęczony, bo wyszła dość słaba i nie wyrządziła cyklopowi żadnej krzywdy.


Lesser Evil - Mistrz Gry
War of Shadows - Hasimir
A Game Of Thrones - #1Stark #2Martell

Offline

#64 2017-06-21 12:23:11

Adword
Mistrz Odpisów
Dołączył: 2017-03-15
Liczba postów: 127
AndroidChrome 58.0.3029.83

Odp: Rozdział 1. - The Gathering Storm

Aldwen
Ponownie tworzę ładunek wybuchowy ale tym razem celuję nim w oko cyklopa.

Offline

#65 2017-06-22 08:43:58

Luna
Gracz
Dołączył: 2017-03-15
Liczba postów: 93
AndroidChrome 58.0.3029.83

Odp: Rozdział 1. - The Gathering Storm

Samantha:
Dalej utrzymuję magiczną tarczę.

Offline

#66 2017-06-22 11:11:07

Gods of Kobol
King of the Seven Kingdoms
Skąd: King's Landing
Dołączył: 2017-02-08
Liczba postów: 196
AndroidChrome 58.0.3029.83

Odp: Rozdział 1. - The Gathering Storm

Przystań mu jadowite mrówki w miejscu jego ran.


Elendil from Hause Targaryen, the First of His Name, King of the Andals, the Rhoynar, and the First Men, Lord of the Seven Kingdoms, and Protector of the Realm, Master of Board Games.

Offline

#67 2017-06-22 14:37:16

Czarny Smok
Chwilowo Władca Wszechświata
Skąd: Wszechczas
Dołączył: 2017-02-05
Liczba postów: 638
Windows 7Firefox 53.0

Odp: Rozdział 1. - The Gathering Storm

Cyklop skierował swój oczodół w stronę Mirthiana i oko zaczęło się czerwienić.
- Zrobm piecznego konika. - zaśmiał się. Z oka uformowała się czerwona wiązka, która skierowała się w centaura. Promień przebił się przez tarczę Samanthy i trafił w brzuch Mirthiana, który padł na ziemię. W miejscu trafienia powstała ogromna, przepalona dziura. Rethor stanął oniemiały.
- Potrafi rzucać zaklęcia z oka? Nie niszczcie go, przyda się jeszcze.
Roger padł na centaura i zaczął skomleć.
- Nie umieraj! - Krzyczał. - Dlaczego akurat ty?! Dlaczego nie mogło wziąć mnie? - pytał retorycznie.
Mirthian z trudem poruszył wargi. Chmury przesłoniły słońce, zostawiając jedynie drobną dziurę, przez które promienie światła oświetlały dwie rozmawiające postacie.
- Ekh, kaszl kaszl, Rogerze. Pamiętasz, jak byliśmy razem na piwie?
- Tam w Kolbergu?
- Nie, kaszl w Czarnej Twierdzy.
- Nie, nie przypomina... zaraz. To wtedy, gdy zgubiłem dwa srebrniki?
- Tak kaszl kaszl.
- Pamiętam.
- To ja Ci je kaszl. Są w ekh.. w mojej kaszl kaszl. W mojej torbie. Weź je.
- Dobrze.
- A pamiętasz moją kaszl kaszl żonę i argh... dzieci?
- Jasne.
- Pierdolić ich. Zrobisz coś dla mnie?
- Co chcesz. - odrzekł wilkołak bez namysłu.
- Wypij za mnie. - zamknął oczy i jego głowa upadła na ziemię. Wszystko wskazywało na to, że padł martwy.
Roger wstał i popatrzył chłodno na cyklopa. - Ty... ty go zabiłeś.
- I co zrobsz?
- Zabiję Cię.
Rogerowi zaczęło nagle rosnąć futro, a także rosły mięśnie i kły. Oczy zaświeciły się mu na czerwono. Chwilę później stał tam wielki, zły wilk. Ziemia zaczęła się trząść. Z Rogera zaczęła się wydzielać dziwna, fioletowa poświata. Ziemia drżała. Zaczął szarżować na cyklopa. Biegnąc, zostawiał za sobą długą szczelinę w ziemi i fioletowy ślad. W końcu skoczył mu na gardło, z kłami gotowymi do jego przedarcia.
Uderzył w rękę cyklopa, która zasłoniła mu drogę. Padł nieprzytomny na ziemię.
- Dwu załatwm. Jiszcze pięciu.
Aldwen stworzył kulę skompresowanej energii magicznej, która poleciała w stronę oka cyklopa i minimalnie zboczyła, trafiając go w czoło. Wybuch spowodował oderwanie ogromnego płatu skóry. Cyklop zaryczał. Nie miał jednak czasu zareagować, albowiem w jego rany zaczęły wchodzić mrówki z trucizną i go gryźć. Znowu zaryczał z bólu i próbował je strzepnąć. Wtedy w brzuch trafił go topór Glaura i powalił na ziemię. Cyklop był w opłakanym stanie, zraniony i bezbronny, ale dalej wierzgał i próbował się podnieść.


Lesser Evil - Mistrz Gry
War of Shadows - Hasimir
A Game Of Thrones - #1Stark #2Martell

Offline

#68 2017-06-22 15:20:31

Adword
Mistrz Odpisów
Dołączył: 2017-03-15
Liczba postów: 127
AndroidChrome 58.0.3029.83

Odp: Rozdział 1. - The Gathering Storm

Aldwen
Tworze ostrze z magii i dekapituję cyklopa.

Offline

#69 2017-06-22 19:43:57

Gods of Kobol
King of the Seven Kingdoms
Skąd: King's Landing
Dołączył: 2017-02-08
Liczba postów: 196
Windows 7Chrome 58.0.3029.110

Odp: Rozdział 1. - The Gathering Storm

Jeśli magikowi uda się coś zrobić to fajnie. Jak skupi swoją furię na drzewie (lub innym pobliskim obiekcie) to przyzywam więcej mrówek i zachęcam je do jeszcze większego dzieła zniszczenia.


Elendil from Hause Targaryen, the First of His Name, King of the Andals, the Rhoynar, and the First Men, Lord of the Seven Kingdoms, and Protector of the Realm, Master of Board Games.

Offline

#70 2017-06-22 22:01:33

Czarny Smok
Chwilowo Władca Wszechświata
Skąd: Wszechczas
Dołączył: 2017-02-05
Liczba postów: 638
Windows 7Firefox 54.0

Odp: Rozdział 1. - The Gathering Storm

O dziwo, Aldwenowi udało się zdekapitować cyklopa. Jego głowa potoczyła się powoli po ziemi. Aldwen i Rethor podeszli do niego, by go zbadać. Aldwen zabrał jego oko (obiecując wcześniej oddać je do przebadania mrocznemu elfowi), a Rethor spróbował oderwać z niego trochę skóry. Była za twarda, a następnie nożem także się nie udało. Ostatecznie zabrał tylko ten kawałek, który odpadł mu z czoła po trafieniu kulą Aldwena.
- Cholernie twarde. Zrobię z tego zbroję albo jakąś broń, jeśli ktoś będzie chciał. Zostaniemy tu jeszcze z godzinę, żeby go przebadać i możemy ruszać dalej.
W czasie badań, reszta drużyny postanowiła godnie pochować Mirthiana. Wszystko było wykonywane zgodnie z zaleceniami jego najlepszego przyjaciela - Rogera. Wykopali duży dół do którego go wrzucili. Następnie Roger wzniósł toast piwa za niego, upił łyk i wylał resztę na trupa. Reszta zrobiła to samo. Następnie go zakopano.
Ostatecznie nie znaleźli nic więcej wartego uwagi, toteż ruszyli dalej.
Późnym wieczorem w końcu dotarli do... schodów. Czekała ich żmudna wędrówka pod górę. Wielce się tym zmęczyli, ale ostatecznie wszyscy dotarli na górę. Tam z kolei stała brama, której pilnowało dwóch łysych mnichów.
- Kim jesteście i czego tu chcecie?


Lesser Evil - Mistrz Gry
War of Shadows - Hasimir
A Game Of Thrones - #1Stark #2Martell

Offline

#71 2017-06-23 06:45:13

Adword
Mistrz Odpisów
Dołączył: 2017-03-15
Liczba postów: 127
AndroidChrome 58.0.3029.83

Odp: Rozdział 1. - The Gathering Storm

Aldwen
"Jesteśmy samodzielną grupą badawczą i pragniemy dostać się na północ, aby zobaczyć co ciekawego się tam znajduje."

Offline

#72 2017-06-24 13:00:42

Luna
Gracz
Dołączył: 2017-03-15
Liczba postów: 93
AndroidChrome 58.0.3029.83

Odp: Rozdział 1. - The Gathering Storm

Samantha:
- Dokładnie tak jest.

Offline

#73 2017-06-25 23:28:11

Czarny Smok
Chwilowo Władca Wszechświata
Skąd: Wszechczas
Dołączył: 2017-02-05
Liczba postów: 638
AndroidChrome 38.0.2125.102

Odp: Rozdział 1. - The Gathering Storm

Mnich wszedł na chwilę do strażnicy, będącej elementem bramy. Usłyszeli ciche szmery rozmów. Po chwili wrócił i wskazał przybyszom, lewą ręką, drogę.
- Tędy.
Prowadzeni przez mnicha, trafili do klasztoru, pod którym rozciągała się panorama ogromnych, zielonych równin, pokrytych gdzieniegdzie śniegiem. Przy klasztorze przywitał ich starszy, łysy mężczyzna w niebieskiej szacie.
- Piękne, prawda? Jestem Szum-Boskiego-Głosu-Rozciągającego-Się-Nad-Miękkimi-Sercami-Wiernych, ale mówcie mi ojciec Szum. Witajcie w krainach Przedrudawia. Rozumiem, że jesteście z krain Południa. Dawno nikogo tu nie było od Was. Jesteśmy strażnikami tego przejścia, bramy Westlandzkiej. Macie jakieś plany, co zrobicie dalej?
- Mówiąc szczerze: nie. - odrzekł krasnolud Glaur. - Może coś polecicie, opowiecie co tu jest?
- Sami rzadko stąd wychodzimy, więc Ci za dużo nie powiem. Ale stąd są trzy zejścia. - zrobił gest ręką, pokazując je po kolei. Prowadziły one z klasztoru schodami ostro w dół. - Jest tam elfie królestwo Nordnarth, barbarzyńskie ziemie Farith i Marchia Północna z rozwiniętym systemem feudalnym. Każde boryka się ze swymi problemami. Marchia toczy wojnę z niewiadomą nam siłą ze wschodu. W Nordnarth z nieznanych przyczyn zamarł handel, a Farith wpadło w ręce Drogi Płomieni. Proponuję jeden z tych kierunków. Zupełnie inne, wszystkie ciekawe. Możecie się też zatrzymać u nas. Nauczymy Was sztuki medytacji lub wushu - sztuki walki własnym ciałem. Jeśli chcecie, to możecie się tu zatrzymać ile chcecie.
***
Przepraszam za długi czas oczekiwania i słabą jakość odpisu, ale jestem u rodziny za granicą i nie mam warunków do pisania.


Lesser Evil - Mistrz Gry
War of Shadows - Hasimir
A Game Of Thrones - #1Stark #2Martell

Offline

#74 2017-06-27 16:50:22

Adword
Mistrz Odpisów
Dołączył: 2017-03-15
Liczba postów: 127
AndroidChrome 58.0.3029.83

Odp: Rozdział 1. - The Gathering Storm

Aldwen
"Z chęcią przyjmiemy oferowany odpoczynek, przynajmiej na kilka dni. Wtedy też podejmiemy decyzję co do kierunku w którym się udamy."

Offline

#75 2017-06-27 17:34:42

Gods of Kobol
King of the Seven Kingdoms
Skąd: King's Landing
Dołączył: 2017-02-08
Liczba postów: 196
Windows 8.1Chrome 58.0.3029.110

Odp: Rozdział 1. - The Gathering Storm

Ja bym poszedł do elfów. Wyglądają najlepiej.


Elendil from Hause Targaryen, the First of His Name, King of the Andals, the Rhoynar, and the First Men, Lord of the Seven Kingdoms, and Protector of the Realm, Master of Board Games.

Offline

Użytkowników czytających ten temat: 0, gości: 1
[Bot] ClaudeBot

Stopka

Forum oparte na FluxBB

Darmowe Forum
sarpg - raptor700clubpolska - mcsplgg - royallufe - schizofrenia