Forum służy do prowadzenia rozgrywek PBF. Powstało w zamyśle grania w RPG tekstowe.
Nie jesteś zalogowany na forum.
Skłócone stare małżeństwo
Roboty przypominają o swojej obecności krocząc powoli i głośno w stronę Hasimira i Grega
I collect my story
Under the fragmented skies
Traveling through my wasteland
Praying for the rain to come
Offline
- Jesteście kurwa tak samo przydatni, jak ja Pavlovi Hulanicovi przy partii w brydża. Czyli w ogóle. Dobra, widzę że sam muszę sobie radzić. - rzekł uprzejmie Hasimir i podszedł do jednego z pająków i spróbował wbić mu miecz w głowę.
Lesser Evil - Mistrz Gry
War of Shadows - Hasimir
A Game Of Thrones - #1Stark #2Martell
Offline
Greg
"WRESZCIE! COŚ KURWA ROBISZ! Jestem z ciebie dumny! Jednak nie jesteś tak głupi na jakiego wyglądasz!" Ucieszył się Greg.
Bardzo głęboki cytat który pokazuje jakim to ja jestem filozofem i dużo wiem o życiu oraz ukazujący moje zdolności szukania informacji w google.
Offline
Jarred
Szybko zwijam obóz i przenosze się w inne rejony ruin. Te bardziej oddalone od ludzi z archiwun.
Offline
Wiktor i Mateusz
Greg wymierzył dobry strzał z plazmy i odstrzelił bliższemu z robotów jedno działo. Drugie porządnie uszkodził.
W tym czasie Hasimir dobiegł do tego pająka i wykonał imponujący skok do góry. Wbił Korwina w tył jego głowy. Miał za to jeden problem. Nie mógł go wyciągnąć. Wisiał przy głowie robota uczepiony rękojeści.
Vic oddał salwę z karabinu w drugiego robota uszkadzając jego piły tarczowe i odwracając uwagę od Grega.
Antoli z Kottoli
Jarred wyszedł z namiotu i zaczął go pakować. Słońce piekło niemiłosiernie. Na planecie był gorący dzień - w słońcu było 53,128781 stopnia.
Cień skały dawał trochę ulgi.
Uczony zobaczył, że po zboczu pobliskiej wydmy schodzi do niego trójka osób. Rzucał się w oczy ich brak broni przy sobie. Nietypowe dla Archiwum
I collect my story
Under the fragmented skies
Traveling through my wasteland
Praying for the rain to come
Offline
Greg
"Ok, więc nie działa to jak w poprzednim robociku. Skoro nie działo, to być może..." Greg znowu spróbował zidentyfikować słaby punkt drugiego robocika i oddać w niego strzał (albo w głowę, jeżeli takowego nie znalazł).
Bardzo głęboki cytat który pokazuje jakim to ja jestem filozofem i dużo wiem o życiu oraz ukazujący moje zdolności szukania informacji w google.
Offline
Hasimir nie mogąc więcej zrobić, zeskoczył z pająka i spróbował jeszcze raz zamknąć drzwi.
Lesser Evil - Mistrz Gry
War of Shadows - Hasimir
A Game Of Thrones - #1Stark #2Martell
Offline
Chleb:
- Skoro szukają pilotów, to wiadomo! - rzekł uradowany Steven. -Nie ważne po której stronie będzaiemy walczyli, latania statkiem kosmicznym nigdy za wiele. Nie traćmy czasu i chodźmy się zapisać. A tak właściwie, do jakich szeregów chcesz wstąpić?
Offline
Jarred
"Witajcie. Czy wy także przybyliście badać te prastare ruiny?" Jednocześnie staram się określić charakter przybyszów.
Offline
Mateusz i Wiktor
Strzał Grega wypalił sporą dziurę w głowie robota. Pozbawiony zdolności myślenia pająk zaczął cofać się z zawrotną prędkością. W tym czasie Hasimir zeskoczył z gracją z drugiej maszyny I zmknął drzwi przecinając nimi na pół cofającego się robota. Uszkodzenia wywołane sterczącym że łba Korwinem spowodowały że pozostały przy życiu pająk stał w miejscu I nic nie robił. Zupełnie jak nauczycielka chemii Grega.
- Ręce do góry! – usłyszeli głos zza pleców. Nie wszystko miało widocznie pójść gładko…
Antek
Mężczyźni podeszli do niego. Mieli na sobie chroniące przed słońcem pustynne stroje ozdobione symbolami Archiwum.
- Witamy pana panie Jarred. Pana też zainteresowały te ruiny. Mamy z nimi jednak pewien problem. Wiedzą wymaga poświęceń. Czy jesteś gotowy pomóc nam poświęcić tych bandytów, którzy bezkarnie rabują ruiny? Dla dobra znajdującej się tam wiedzy.
W oddali bezkresne piaski przemierzała mała barka powietrzna. Z wydmy wystrzeliła macka, chwyciła statek I wciągnęła go w piasek.
Juan
- Nie wiem. Pójdę gdzie mnie przydzielą.
Steven i Tori doszli do punktu rekrutacyjnego. W środku małego pokoju była sporej wielkości kolejka do mundurowego siedzącego za szybką. Każdy humanoid po podejściu do okienka wchodził do pokoju obok I wychodził po paru minutach ze świstkiem papieru. Po kilkunastu minutach do punktu obsługi dopchał się Steven.
- W jaki sposób chce pan wspomóc Federację Północnych Rubieży?
I collect my story
Under the fragmented skies
Traveling through my wasteland
Praying for the rain to come
Offline
"Nie no, oczywiście, nie mogę mieć szczęścia, nawet ten jeden raz w życiu..." pomyślał Greg. A potem wskoczył za jakąś zasłonę/jedną z dwudziestu łamag, wymierzył zza niej pistoletem i grzecznie spytał się "A to niby dlaczego"? Jeżeli były to ziomki od Archiwum i jeżeli okazywali wrogość, oddał w jednego z nich strzał, po czym to samo też polecił zrobić gościowi od karabinu laserowego, towarzysza tchórza od miecza. Rozkazał też paru łamagom (nie tej z którą ewentualnie się chował) pomóc wyjąć Korwina.
Ostatnio edytowany przez OhMyGodcat (2017-03-26 22:36:08)
Bardzo głęboki cytat który pokazuje jakim to ja jestem filozofem i dużo wiem o życiu oraz ukazujący moje zdolności szukania informacji w google.
Offline
Hasimir schował się w najbliższym miejscu gdzie można było się bezpiecznie schować i powiedział:
- Kim jesteście?
Lesser Evil - Mistrz Gry
War of Shadows - Hasimir
A Game Of Thrones - #1Stark #2Martell
Offline
Jarred
"Co do rabusiów to też nie lubię wandali niszczących bezcenne znaleziska, ale czy nie możecie po prostu ich wytępić? Mnie osobiście bardziej interesują znaleziska niż polowanie na rabusiów."
Offline
Mateusz i Wiktor
Hasimir ukrył się za jednym z uratowanych ludzi.
- Jesteśmy przedstawicielami Archiwum. Poddajcie się. Będziecie ukarani za sabotaż.
Greg wystrzelił z ukrycia w bocznej wnęce z pistoletu. Kula plazmy trafiła jednego z napastników w ramię. Padł na ziemię z ciężkimi poparzeniami. Vic oddał salwę w pozostałą piątkę żołnierzy, ale ochroniły ich pancerze. Jeden z nich wystrzelił z działka falę uderzeniową, która zwaliła z nóg Hasimira, Vica I dwudziestkę bezbronnych.
Antek
- Liczyliśmy na pana pomoc i współpracę. Zawiódł nas pan.
Dwójka z nich pochwyciła Jarreda. Poprowadzili go do wejścia do ruin. Było zasypane głazami.
- Pomoże nam pan. Dobrowolnie albo nie. – Mężczyzna, który widocznie dowodził zabrał Jarredowi pistolet.
- Niech pan przesunie te skały. Tak, żeby nie uszkodzić wnętrza
I collect my story
Under the fragmented skies
Traveling through my wasteland
Praying for the rain to come
Offline
Greg znał się na rachunku prawdopodobieństwa. A ten mówił jasno - jesteś w dupie. Co mógł zrobić? Walka w grę nie wchodziła. Więc schował broń i odezwał się "Cholera, nie chciałem strzelać, tylko wymierzyć na wszelki wypadek. Najwyraźniej ten pistolet ma lekki spust. A mój kolega... no cóż, znany jest z tego że najpierw działa, a potem myśli. Wybaczcie mu. Mogę cię trochę zaleczyć, mam w tym doświadczenie."
Ostatnio edytowany przez OhMyGodcat (2017-03-27 12:33:22)
Bardzo głęboki cytat który pokazuje jakim to ja jestem filozofem i dużo wiem o życiu oraz ukazujący moje zdolności szukania informacji w google.
Offline
Hasimir czuł się upadnięty. Mimo tego powiedział:
- Aaa, Panowie z Archiwum. Przepraszam za kolegów, ten z zwykłym pistoletem jest nadpobudliwy, a strzelający plazmą niedorozwinięty umysłowo. Ja jestem Hasimir i zostałem tu przysłany jako reprezentant Ludzkich Wspólnot żeby skonsultować z Ericiem Landonem przebieg Projektu Chimery, ale zaatakowały mnie te dwa tutaj pajączki. Poczekajcie chwilę, wezmę tylko swój miecz (jestem do niego przywiązany i nie chciałbym się z nim rozstać) i już z wami idę.
Lesser Evil - Mistrz Gry
War of Shadows - Hasimir
A Game Of Thrones - #1Stark #2Martell
Offline
"Niedorozwinięty umysłowo? To JA muszę TOBIE przypominać o wdechach i wydechach amebo umysłowa! Jak państwo widzą, często próbuje udawać mądrzejszego niż jest. Zakompleksiony jest niestety, biedak.
Ostatnio edytowany przez OhMyGodcat (2017-03-27 13:32:16)
Bardzo głęboki cytat który pokazuje jakim to ja jestem filozofem i dużo wiem o życiu oraz ukazujący moje zdolności szukania informacji w google.
Offline
Jarred
Próbuję przesunąć głazy, a jednocześnie rozglądam się dyskretnie i wypatruję możliwości ucieczki oraz odzyskania broni.
Offline
Mateusz i Wiktor
Po wysłuchaniu kłótni jeden z żołnierzy, widocznie najstarszy rangą, spojrzał na Grega z niedowierzaniem (miał hełm, więc Greg tego nie zobaczył). Podszedł do leżącego na podłodze Hasimira i pomógł mu się podnieść.
- Przepraszam za pomyłkę panie ambasadorze. Zabrać ich! - wskazał na Grega i Vica.
W tym czasie jeden z porwanych podszedł szybko do panelu i otworzył drzwi do zewnętrznego sektora. Wrota otworzyły się z trudem i mechaniczne truchło upadło na podłogę. Za drzwiami były cztery małe żuki i jeden wielki. Od tych, z którymi walczyli różnił się tym, że był bardziej opancerzony i miał na grzbiecie sporo anten. Widocznie zwabili je tu pobratymcy.
Strażnicy ustawili się na pozycjach, gotowi do strzału. Dowódca kazał Hasimirowi uciekać do centralnego sektora. Przestali się interesować Gregiem, Viciem i całą resztą.
Antek
Jarredowi nie udało się poruszyć głazu nawet o milimetr. Jakaś energia wydobywająca się z wnętrza ruin blokowała jego umiejętniści telekinetyczne. Upadł na kolana wykończony.
- Otrzymaliśmy nowe rozkazy. Natychmiast odprowadźcie pana Jarreda do najbliższego portu kosmicznego. Broń będziecie mogli mu oddać jak otrzyma zezwolenie na opuszczenie planety.
Nad ich głowami przeleciało koło dziesięciu absolutystycznych lądowników. Jarred rozpoznał znaczenia armii generała Faulknera
I collect my story
Under the fragmented skies
Traveling through my wasteland
Praying for the rain to come
Offline
Greg podszedł do całej reszty ludzi z tyłu i kazał im "Ruszyć dupy jeżeli zależy im na ich życiu i biec z nim do środkowego sektora". Pobiegł potem za Hasimirem w stronę ww. sektora razem z resztą. Zagadał do niego "Całkiem niezły blef Hasimirze. Czyli rozumiem, że idziesz spotkać się z Landonem w pokojowych zamiarach?"
Bardzo głęboki cytat który pokazuje jakim to ja jestem filozofem i dużo wiem o życiu oraz ukazujący moje zdolności szukania informacji w google.
Offline
Hasimir pobiegł zgodnie z zaleceniem żołnierzy Archiwum.
- Tylko zabierzcie potem mój miecz rodowy, nie chcę się z nim rozstawać.
Gdy podczas biegu zagadał do niego nieznajomy, który był debilem, to szepnął, żeby przypadkiem nikt z archiwum go nie podsłuchał:
- Widzisz droga Nieznajoma Osobo, w życiu jak w szachach. On szachuje mnie hetmanem po otwartej linii G przy krótkich roszadach, to się zasłaniam wieżą i związuję tego hetmana.
Lesser Evil - Mistrz Gry
War of Shadows - Hasimir
A Game Of Thrones - #1Stark #2Martell
Offline
Razowy:
- Bardzo proszę o bilecik na latanie statkami kosmicznymi! Wie pan, mam wielkie zdolności w tej.. hm, wojskowej dziedzinie. Federacja będzie ze mnie dumna, zestrzelę każdy okręt nieprzyjaciela, ha!
Offline
"Super. Fajnie że też grasz w szachy. A teraz przestań rzucać tylko tobie zrozumiałymi metaforami i odpowiedz wprost jeżeli jeszcze nie zapomniałeś pytania."
Bardzo głęboki cytat który pokazuje jakim to ja jestem filozofem i dużo wiem o życiu oraz ukazujący moje zdolności szukania informacji w google.
Offline
Hasimir złapał się za głowę. Niektórzy jednak zawsze pozostaną debilami. Oczywiście mówił szeptem dalej, żeby nie usłyszeli go Archiwiści.
- Nie, nie idę w pokojowych zamiarach. Tak, to jest blef. Coś jeszcze?
Lesser Evil - Mistrz Gry
War of Shadows - Hasimir
A Game Of Thrones - #1Stark #2Martell
Offline
Greg się ucieszył, że ktoś podziela jego zamiary "Tak, mów mi Hitler. I czy tego chcesz czy nie, idę z tobą. Mam własne powody by odwiedzić w "pokojowych zamiarach" gościa. Przyda ci się pewnie ktoś, kto potrafi hakować i załata cię jak oberwiesz. Ale najpierw radzę odstawić tą dwudziestkę do hangaru, bo jednak na nic się za bardzo nie przydadzą, a zwracają uwagę bardziej niż klaun na szczudłach w kosmicznym cyrku. Oraz, gość od laserów, jak się nazywa?"
Ostatnio edytowany przez OhMyGodcat (2017-03-28 19:14:16)
Bardzo głęboki cytat który pokazuje jakim to ja jestem filozofem i dużo wiem o życiu oraz ukazujący moje zdolności szukania informacji w google.
Offline